Powiat Myśliborski

Miasto i Gmina Barlinek

ul. Niepodległości 20
74-320 Barlinek
tel. 95 746 55 40

umig@barlinek.pl

Gmina Boleszkowice

ul. Świerczewskiego 24
74-407 Boleszkowice
tel. 95 760 61 24

boleszkowice@boleszkowice.pl

Miasto i Gmina Myślibórz

Rynek im. Jana Pawła II 1
74-300 Myślibórz
tel. 95 747 20 61

mysliborz@mysliborz.pl

Miasto i Gmina Dębno

ul. J.Piłsudskiego 5
74-400 Dębno
tel. 95 760 30 02

umig@debno.pl

Gmina Nowogródek Pomorski

ul. A. Mickiewicza 15
74-304 Nowogródek Pomorski
tel. 95 747 17 60

sekretariat.gm @nowogrodekpomorski.pl

AKTUALNOŚCI

2009-09-30 10:37:48

Warsztaty w Bieszczadach

Członkowie koła rękodzieła artystycznego z Zespołu Szkół w Smolnicy wyjechali 22 września w Bieszczady, do miejscowości Bóbrka k/Soliny, na warsztaty bibułkarskie. Zamieszkaliśmy w gospodarstwie agroturystycznym "Bazyl" prowadzonym przez państwa Dorotę i Andrzeja Kuszów, a pan Andrzej Kusz prowadził zajęcia z kręcenia bibuły i tworzenia kompozycji kwiatowych. Uczestnikami wyjazdu byli: Paulina Jakóbczyk, Magdalena Filipowska, Milena Woźniak, Łukasz Chodara, Karol Jarmołowicz oraz opiekun i organizator wyjazdu, pan Anatol Wierzchowski. Grupę zasiliły również zainteresowane bibułkarstwem panie w osobach Zofii Szczygieł i Agnieszki Windysz - oddelegowanej z Warsztatów Terapii Zajęciowej. Po 23 godzinach męczącej podróży pociągami i autobusem dotarliśmy wreszcie do pensjonatu "Bazyl" i z przyjemnością wzięliśmy najpierw gorącą kąpiel, a potem zjedliśmy bardzo obfitą obiadokolację (lody nie wszystkim weszły). Wieczorny spacer po Bóbrce miał nas przystosować do nowego klimatu, a wizyta w Domu Twórczym "Legraż" u państwa Chrapków dała przedsmak tego, co nazajutrz sami mieliśmy wyczyniać z bibułą. W "Legrażu" zostaliśmy miło ugoszczeni, podziwialiśmy galerię obrazów pana Leona Chrapko i malowane szkło pani Grażyny, a także dekoracje wykonane nie tylko z bibuły. Następnego dnia po bardzo wczesnym śniadaniu rozpoczęliśmy długo oczekiwane warsztaty. Z determinacją i ogromnymi emocjami uczyliśmy się robić kwiata z bibuły. Początkowo wszystko wydawało się takie trudne (rolowanie brzegów), lecz z każdą następną godziną było coraz lepiej, aż ujrzeliśmy w swoich rękach gigantyczną różę. Nagrodą za trud okazała się piesza wycieczka do Soliny, na zaporę wodną, z której widoków nie da się opisać. Spróbowaliśmy tradycyjnych potraw bieszczadzkich (placki, knysze), kupiliśmy sobie i rodzinie pamiątki i wróciliśmy przez Łobozew do Bóbrki na wieczorną część warsztatów. Tym razem wzory były trudniejsze, ale dobry humor pana Andrzeja dopingował nas i z minuty na minutę wpadaliśmy w fascynację kręcenia kolejnych kwiatów, liści i ślimaczków, między innymi dzięki zastosowaniu uniwersalnej taśmy magicznej, maltretowaniu pączków oraz wielu innym wesołym metodom. Nie zorientowaliśmy się nawet, że minęła północ, ale trzeba było iść spać, bo następnego dnia czekała nas męcząca podróż powrotna. Po śniadaniu postanowiliśmy wspiąć się na najwyższy szczyt w Bóbrce, Koziniec, który kiedyś był czynnym kamieniołomem. Widoki ze szczytu nie tylko zapierały dech w piersiach, ale także utwierdzały w przekonaniu, że musimy tutaj wrócić.

Myślę, że pomimo męczącej podróży, przepełnionych pociągów warto było pojechać na drugi koniec Polski, by odkryć ją dla siebie, ale najważniejsze jest to, że zdobyliśmy nowe doświadczenia i umiejętności, które możemy wykorzystać nie tylko okazjonalnie, ale tak jak pan Andrzej Kusz, zarabiać na sprzedawaniu naszych wyrobów. Z niecierpliwością czekam na następne warsztaty i w imieniu całej grupy dziękuję pani dyrektor Teresie Mirek i Radzie Rodziców, że sfinansowali nasz pobyt na warsztatach i podróż do bajkowej krainy.

<<GALERIA>>

Milena Woźniak (III TH)