Archiwalna Strona Powiat Myśliborski
Z uwagi na kwarantannę pracowników Wydziału Komunikacji w Myśliborzu, wszelkie podania/wnioski należy wrzucać do przygotowanej urny, która znajduje się przy wejściu do budynku Starostwa Powiatowego przy ul. Północnej...

kontakt

Miasto i Gmina Barlinek

barlinek ul. Niepodległości 20
74-320 Barlinek
tel. 95 746 55 40

umig@barlinek.pl

Gmina Boleszkowice

boleszkowice ul. Świerczewskiego 24
74-407 Boleszkowice
tel. 95 760 61 24

boleszkowice@boleszkowice.pl

Miasto i Gmina Myślibórz

mysliborz Rynek im. Jana Pawła II 1
74-300 Myślibórz
tel. 95 747 20 61

mysliborz@mysliborz.pl

Miasto i Gmina Dębno

debno ul. J.Piłsudskiego 5
74-400 Dębno
tel. 95 760 30 02

umig@debno.pl

Gmina Nowogródek Pomorski

nowogrdek pomorski ul. A. Mickiewicza 15
74-304 Nowogródek Pomorski
tel. 95 747 17 60

sekretariat.gm @nowogrodekpomorski.pl

AKTUALNOŚCI

2013-11-20 07:31:39

Październikowy pech

Początek historii jest taki, jakich czytamy wiele, ale to tylko początek, bo potem okazuje się, że historia dotyczy człowieka jakich jest niewielu. Nie, nie ma takich wcale, bo Radek jest jedyny taki. Niepowtarzalny i nie z powodu swej niepełnosprawności a z powodu swej siły i radości z życia, którą dzieli się z innymi.

Październikowy dzień, Wrocław, jest pięknie i słonecznie - pewnie jeden z ostatnich takich dobrych dni tego roku by przejechać się na motorze - ku wolności. Jak zawsze szybkie śniadanie, szybka kawa a potem w drogę. Niestety poranek nastepnego dnia, miał już miejsce w szpitalnych ścianach...

Gdy Radek trafił do szpitala był nieprzytomny. Gdy leżał na sali operacyjnej, nikt pod jej drzwiami z rodziny nie czekał - jak to często bywa, nikt nie pytał co z Nim? Był sam, bo mieszka daleko od rodziny. Jego Mama zmarła 3 lata temu, Tata mieszka za granicą a jedyny żyjący Dziadek jeszcze nie wiedział o tragedii.

Na sali operacyjnej dwa zespoły lekarzy walczyło o jego życie. Próbowano też ratować rękę i nogę, które najbardziej ucierpiały w wypadku. Operacja się udała, jednak z powodu dużego cierpienia Radek był utrzymywany w śpiączce. Po kilku dniach dostał wewnętrznego wylewu z żyły lewej ręki, która była „składana” podczas operacji, co spowodowało, że lekarze ratując Radkowi życie musieli ją amputować.

Po kilku dniach Radek zaczął odzyskiwać świadomość. Z powodu silnych leków znieczulających ból, niewiele z tych dni pamięta. Jego przyjaciel wspomina, że Radek od razu wiedział, że jest coś nie tak, że chyba nie ma ręki, bo próbując nią ruszyć nie wyczuwał żadnych efektów. Nie chciał spojrzeć w lustro, bał się tego co w nim zobaczy.

Dzień wyjścia ze szpitala to dzień, gdy musiał zacząć żyć od nowa. Dostał szansę, drugie życie, choć ciało jego już nie tak doskonałe, jak jeszcze 3 października kiedy wpadł w poślizg i zatrzymał się na jednym z wrocławskich przydomowych ogrodzeń. Pewnie gdyby nie to ogrodzenie, drugiej szansy by nie miał.

Radek pochodzi z Barlinka w woj. zachodniopomorskim, jednak szczęście znalazł dopiero we Wrocławiu, gdzie pracował a praca stała się jego pasją - jedną z wielu. Po za pracą Radek uwielbia podróże, żagle, motocykle, a przede wszystkim ludzi. Odkąd pamiętam, zawsze prowadził aktywne życie, nierzadko zamiast pracy wybierał wolontariat, by wspomóc pracą ludzi potrzebujących pomocy. Często tych, których opuściła rodzina, bo zabrakło wiedzy i cierpliwości dla dalszej opieki. Często pomoc łączył z innymi pasjami pokazując młodym ludziom życie ciekawsze, dla którego warto żyć. Może właśnie dlatego to ogrodzenie stało tam, gdzie Radek wpadł w poślizg, może dlatego dostał drugą szansę?

Żałoba po straconej ręce trwała krótko. Radek wrócił do domu swojego 80 letniego Dziadka, gdzie dalej musieli sobie radzić sami. Trudo powiedzieć kto kogo bardziej wspierał, bo obaj wsparcia i pomocy potrzebowali. Radek był leworęczny, prawą ręką niewiele potrafi zrobić dlatego od nowa musiał uczyć się pisać, jeść, ubierać i wykonywać szereg innych rzeczy.

Pomimo nieprzychylności losu, Radek nie poddał się, robi plany na przyszłość. Wiosną w przyszłym roku marzy mu się podróż na Wschód, rejs do norweskich fiordów, zajęcia pod żaglami dla bezradnej młodzieży. Ma wiele planów. Do ich pełnego zrealizowania potrzebuje nowej protezy lewej ręki. Z nią będzie mu łatwiej pokonać wiele „wzburzonych fal”.

Co jest dla Radka najważniejsze w życiu? Powiedział, że SZCZĘŚCIE. Czym jest dla Radka SZCZĘŚCIE? Powiedział, że zdrowiem, pracą, zwyczajnym ŻYCIEM, to, że można wstać, zjeść śniadanie, umyć naczynia, wyjść z domu, mieć przyjaciół, dzielić się sobą tak zwyczajnie…

Podzielmy się z Radkiem szczęściem, które mamy. Razem możemy podarować mu nową rekę!

www.siepomaga.pl/f/twiks-szczecin/c/1113



 

eURZĄD

75 lat Pomorza Zachodniego

bip

eboi

elektroniczny samorząd

Internetowy System Umawiania Wizyt w Wydziale Komunikacji

Nieodpłatna pomoc prawna, porady obywatelskie i mediacja

RSO

dzienniki ustaw

monitor polski

dla nieslyszacych

Nieruchomosci

Kalendarz imprez

  Grudzień 2020  
Pn Wt Śr Cz Pt So Ni
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31      

 

ISO
ISO 9001

LAUREAT

Obsługa techniczna
ALFA TV

Korzystanie z serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których niektóre mogą być już zapisane w folderze przeglądarki. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Archiwalna Strona