W ramach tytułowego projektu uczniowie klas maturalnych ZSP nr 1 w Barlinku 04.12. i 05.12.2007r. odbyli wycieczki na szczecińskie wyższe uczelnie techniczne. Wraz z opiekunami prof. prof. Hanną Majewską, Mirosławem Żukiem, Łukaszem Jędrzejewskim, Bożeną  Danisz, Iwoną Czujko, Marianem Dzięciołem złożyli wizyty na niektórych wydziałach Politechniki Szczecińskiej i Akademii Morskiej.

Najpierw zwiedzaliśmy Wydział Informatyki na Politechnice Szczecińskiej. Przedstawicielki Samorządu Studenckiego opowiedziały nam o strukturze wydziału i zasadach na nim obowiązujących oraz przedstawiły niektóre z licznych atrakcji czekających na przyszłych studentów. Potem pokazano nam serwerownię komputerową. Prezentacja tego wydziału była całkiem zachęcająca, i miejmy nadzieję, że wkrótce na nim będą studiować przyszli informatycy z Barlinka;-)

Następnie trafiliśmy na Wydział Elektryczny, kształcący studentów na takich kierunkach, jak: automatyka i robotyka, elektronika i telekomunikacja, elektrotechnika i fizyka techniczna. Dowiedzieliśmy się, że na Politechnice ów wydział jest dość specyficzny pod względem rekrutacji, gdyż nabór na studia jest prowadzony wspólnie, a wybór kierunku przez studentów jest dokonywany dopiero na 2. semestrze- oznacza to, że mają oni więcej czasu na podjęcie właściwej decyzji co do przyszłego zawodu. Wydział Elektryczny oferuje studentom bardzo ciekawe specjalności typu: inżynieria dźwięku (mniej więcej to, co się robi w wytwórniach fonograficznych) i inżynieria biomedyczna (praca z wszelkiego rodzaju tomografami, USG itp.) Absolwenci WE bez problemu znajdą w przyszłości pracę, bo, jak powiedział prodziekan ds. nauczania Pan Broel- Plater na swoim miniwykładzie: ", bez prądu nie ma nic". Należy jednak dodać, że takie studia do łatwych (niestety!) nie należą. Wymagają od studenta logicznego myślenia i zdolności do nauk ścisłych;-(

Kolejnym "przystankiem" stał się Wydział Techniki Morskiej. Kształci on studentów na kierunkach oceanotechnika oraz transport. Oba kierunki mają bardzo interesujące specjalności, m.in. projektowanie i budowę okrętów oraz transport portowy i przemysłowy (coś dla miłośników "Titanica"!). Oprócz gruntownego wykształcenia i przygotowania do przyszłego zawodu, Wydział Techniki Morskiej oferuje swoim studentom międzynarodową wymianę w ramach programu SOCRATES- ERASMUS, system zawodowych praktyk realizowanych m.in. w stoczniach i Urzędzie Morskim w Szczecinie, a także udział w pracach Studenckich Kół Naukowych. Hasło WTM brzmi: "Zakotwicz u nas!". Może warto rozważyć tę propozycję?..

Ostatnim zwiedzonym przez nas wydziałem Politechniki Szczecińskiej stał się Wydział Inżynierii Mechanicznej i Mechatroniki- marzenie wszystkich pasjonatów mechaniki i spraw z nią związanych. Studenci mają duży wybór, bowiem kierunków kształcenia na tym wydziale jest aż 6 (inżynieria materiałowa, mechanika i budowa maszyn, mechatronika, transport, zarządzanie i inżynieria produkcji), przy czym jeden prowadzony w języku angielskim.

"Na deser" została nam Akademia Morska, na zwiedzanie której wszyscy uczestnicy wycieczki czekali z niecierpliwością. Zostaliśmy bardzo mile przyjęci przez samego prorektora ds. nauczania- Pana Zbigniewa Szozdę, który zaprosił nas do sali wykładowej na mały "wykładzik". Każdy z nas mógł choć przez chwilę poczuć się studentem tej niezwykłej uczelni. A akademia ta jest niezwykłą z kilku powodów: niektóre specjalności bowiem są unikatowe zarówno w Polsce, jak i na świecie; w ramach zajęć prowadzone jest Studium Wojskowe- co nie jest bez znaczenia, zwłaszcza dla chłopaków- po ukończeniu którego otrzymuje się stopień mata podchorążego ( fajnie brzmi;-)), no i oczywiście to, co wyróżnia AM na tle innych szkół wyższych- noszenie mundurów przez wykładowców oraz studentów WN i WM- co jest piękną tradycją (nie oszukujmy się, na widok chłopaków w mundurach dziewczyny mdleją z zachwytu, hehe!). Jednak studia na tej uczelni nie są zarezerwowane wyłącznie dla przedstawicieli płci brzydkiej (bez obrazy, tak juz się przyjęło...;-))- dziewczyny również mogą się tu kształcić. Co prawda nie są przyjmowane na takie specjalności, jak transport morski, połowy morskie i eksploatacja siłowni okrętowych, ale do ich dyspozycji są inne, równie ciekawe, jak np. inżynieria ruchu morskiego czy pomiary hydrograficzne i oznakowanie nawigacyjne na WN, czy też ochrona środowiska w eksploatacji floty i portów na WM (dla tych, którzy w przyszłości zamierzają pływać) oraz wszystkie specjalności na Wydziale Inżynieryjno- Ekonomicznym Transportu. Studia na AM są bez wątpienia niebanalne- w sam raz dla osób kochających przygodę i adrenalinę. Największa atrakcją, którą zafundowała nam ta uczelnia, była możliwość "pływania statkiem" na symulatorze. Mogliśmy się poczuć, jak na pokładzie prawdziwego promu! Na kilka chwil każdy z nas został kapitanem;-) kto wie, być może któryś z uczestników wycieczki wybierze właśnie taką karierę?... Równie wielkie emocje wzbudziła w nas wizyta na Wydziale Mechanicznym i oglądanie uruchamiania i pracy prawdziwego silnika okrętowego zwłaszcza towarzyszący temu przeraźliwy hałas!

Projekt był współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego oraz ze środków budżetu państwa i wchodził w skład programu Szkoła Równych Szans.

Nina Dawidiuk